Kto dzisiaj słucha kogo?
Jako akademiczka prowadzę wykłady na uniwersytecie. Bardzo różne, gdyż preferuję interdyscyplinarne spojrzenie na naukę. Łączę fakty i definicje, tworzę niekiedy hybrydy znaczeniowe. Za sens nauki uważam tworzenie meta-połączeń, swoistego hipertekstu na poziomie dyscyplin. Jako filolożka i pedagożka, a raczej fanka nauk społecznych i humanistycznych w szerokim ujęciu, przeważnie oscyluję na linie-granicy pomiędzy dyscyplinami humanistyczno-społecznymi. Miewam w związku z tym zarówno swoje sukcesy, jak i problemy, ale o tym kiedy indziej.
W tym roku prowadzę też wykład ogólnouczelniany, czyli skierowany do studentów bardzo różnych kierunków i specjalności. Przeważnie są to tym razem nauki ścisłe: ekonomia, biotechnologia, informatyka, ale też dziennikarstwo, dyplomacja, prawo.
Wykład ma przemówić tak, by słuchali wszyscy. Przez 30 godzin w semestrze, opowiadam im zatem o.. motywacji do uczenia się oraz do roli komunikacji w tym procesie. Wczoraj mówiłam o aktywnym słuchaniu i jego komponentach.
Słuchali!
Mówiliśmy o barierach, jakie uniemożliwiają aktywne słuchanie, rozpraszają naszą uwagę lub powodują, że uciekamy od tematu, przeskakujemy na swoje doświadczenia, pozorujemy uważność. O tym, dlaczego pseudo-słuchanie jest niczym innym, jak zaspokajaniem swojego interesu: uwypuklania własnej wiedzy, podkreślania naszego ego, nawet w imię dawania “dobrej rady” i pocieszania “na własnych warunkach”.
Dlaczego tak trudno jest dzisiaj słuchać prawdziwie? Kto jest słuchany? I dlaczego to jest takie ważne
(1) w edukacji,
(2) w życiu codziennym,
(3) w pracy?
W której sferze potrzebujesz być wysłuchanym/wysłuchaną? I przez kogo?
NAPISZ!
A na deser :
“If I could…”
Gdybym mogła mieć wpływ…
Mówią, że to kontrola
Gdybym mogła mieć zdanie…
Mówią – wolna wola!
Gdybym mogła przewidzieć..
Mówią – nie da się, trudno
Gdybym mogła przemówić…
Którym głosem – pytają
Gdybym mogła..
Pewnie mogę
Ale… czy słuchają?
(czerwiec 2013)